Bez ostatnich listków |
Kwiatek wyszyty już w nowym roku |
listek |
I skończone tulipany |
Zanim powędrują do ramki czekała je intensywna kąpiel. |
Zaczęłam go wyszywać 30 maja 2013 roku, a oficjalnie data jego zakończenia, czyli "oramowania" to 17 stycznia 2015 r. :D Jedną czwartą wyhaftowałam właściwie przez 3 tygodnie, więc jednak jak przysiądę to potrafię. :P
A tak na sprawdzenie czy się trochę poprawiłam i przy okazji nauczyłam systematyczności jest kolejny projekt prezent. Tym razem na 18-stkę przyjaciółki i jest kompletną tajemnicą. Mam czas do 5 września i mam ogromną nadzieję, że nie "spalę" tego prezentu. ;)
Mulinę do obrazka z drugiego numeru z 2013 roku "kramu z robótkami" kupiłam w sklepie internetowym Haftix na początku stycznia i dotrze najpewniej jutro :P Jeden kolorek miałam w moich zapasach, więc już malutki kawałek krzaczka zaczęłam. :)
Aaa, przecież jeszcze nie powiedziałam co to będzie. A otóż będą to koniki, źrebak z mamusią pewnie :)
Za jakość wszystkich zdjęć przepraszam, no ale telefonowe ;)
Do usłyszenia wkrótce. :)