No a tak poza tym to przeczytałam wreszcie książkę, którą dostałam na święta. Nazywa się "Zaślepienie". Autorką jest Karin Slaughter. Wygląda tak:
Ma ponad 400 stron, ale bardzo przyjemnie i szybko mi się ją czytało. Na dobre "utonęłam" w sensacji, a książka Karin jest naprawdę świetna. Momentami jest drastyczna, ale to według mnie jest plus, bo dzięki temu nie da się od niej oderwać. Tutaj opis:
Kolejny post pojawi się gdy skończę zakładkę, czyli nie wiem kiedy ;)
Do zobaczenia.